Myślę, że popularny napływ do RW X oraz rozpraszające wpływy codziennej polityki zaciemniły pierwotne zarzuty wobec państwa praw obywatelskich. Te zarzuty to w istocie: 1) "Chronione klasy" (tj. czarni, kobiety itd.) skutecznie tworzą degeneracką arystokrację, chronioną i uprzywilejowaną przez państwo, z ich najważniejszym przywilejem będącym zdolność do organizowania się/wolnego stowarzyszania w imieniu swojej grupy. 2) Doktryna różnorodnego wpływu pozwala państwu kontrolować wszystko na korzyść grup klientów (ponieważ wszystko ma różnorodny wpływ). Początek programów afirmatywnych na elitarnych uczelniach wynikał z zagrożeń dotyczących federalnego finansowania z powodu niewystarczającej liczby czarnoskórych, chociaż od dawna stały się one samopodtrzymujące. 3) Doktryna wrogiego środowiska skutecznie zakazuje publicznego wypowiadania się, które mogłoby być interpretowane jako przeciwko chronionym klasom, jeśli jesteś zatrudniony w dużej organizacji; rządzenie przez najbardziej prawdopodobnie obrażonych. 4) Ponieważ nie ma wyraźnych granic w egzekwowaniu praw obywatelskich, organizacje prześcigają się w byciu coraz bardziej uległymi i uległymi wobec chronionych klas; dlatego afirmatywna akcja jest wszędzie, nie tylko w przyjęciach do szkół. 5) Zniesienie wolności stowarzyszania się (poprzez zakazanie rzeczywiście prywatnej dyskryminacji) eliminuje podstawową wolność liberalną, która jest fundamentem dla wszystkiego innego. Większość z tego nie znajduje się w tekście CRA z 1964 roku (choć niektóre zostały skodyfikowane w 1991 roku), a zamiast tego jest to produkt emergentny grupy biurokratów, aktywistów i sędziów.