Teza inwestycyjna dotycząca posiadania ETH lub XRP polega na tym, że inni będą korzystać z sieci Ethereum lub XRPL do tokenizacji papierów wartościowych, a to wykorzystanie będzie opłacane przez spalanie ETH lub XRP, co zatem przyniesie wartość posiadaczom, którzy nie spalają. Choć może to wydawać się wiarygodne, gdy Joe Lubin lub Brad Garlinghouse mówią o tym w telewizji, w rzeczywistości napotyka to na dwa czynniki. Po pierwsze, obecny gracz, DTCC, jest spółdzielnią należącą do swoich użytkowników, więc argument sprzedażowy „zamiast używać opłat do pokrycia kosztów operacyjnych, powinieneś spalić opłaty, aby podnieść wartość ETH lub XRP, a i tak będziesz musiał płacić za operacje” jest całkowicie nietrafiony. Załóżmy więc, że pozostawiają DTCC na miejscu i po prostu atakują giełdy takie jak ICE czy NASDAQ, jaki jest argument sprzedażowy? Te miejsca działają świetnie i już mają niskie opłaty. Pozostają więc ludzie, którzy nie mogą otworzyć tradycyjnego konta maklerskiego, ale mogą otworzyć portfel kryptowalutowy; teza mówi, że ETH lub XRP będą pobierać opłaty od najbiedniejszych ludzi na świecie, którzy mają najmniej do zainwestowania. Teraz drugi trudny czynnik: istnieją / będą nieskończone konkurencyjne blockchainy, które będą obniżać opłaty dzięki otwartemu kodowi źródłowemu. Wszystko sprowadza się do marketingu, który obecnie prowadzi USDT na Tron, a nie ETH lub XRP.
77,11K