Widzę wiele komentarzy na temat naszej rozmowy z Dave'em Smithem. Wiele osób uwielbiało szczerą wymianę przeciwnych opinii. Niektórzy są zmartwieni, że Dave pojawił się w naszym programie i "nie będą go oglądać". Inni są zmartwieni, że mieliśmy go w naszym programie "nie będą go oglądać". Widziałem jeden post, w którym napisano, że Dave się ośmieszył, a następnie również, że byliśmy w błędzie, "dając mu platformę". (Aby było jasne: nie twierdzę nawet, że to dokładny opis ani że krytykuję Dave'a tutaj) Jak możemy w ogóle argumentować, że odpowiedzią na złe pomysły są dobre pomysły, jednocześnie będąc zmartwionymi, gdy złe pomysły są prezentowane i dokładnie kwestionowane? Nie zgadzam się z Dave'em w wielu kwestiach, ale zachowywał się jak prawdziwy dżentelmen. Nie mam na myśli, że uścisnął mi rękę i był grzeczny. Mam na myśli, że argumentował swoje punkty, nie grał nieczysto i działał w dobrej wierze przez każdą minutę 3-godzinnego wywiadu. To jest cały sens naszego programu i zawsze nim był: prowadzenie rozmów, których inni nie chcą prowadzić, a które rzeczywiście poprawiają nasze wspólne zrozumienie świata. Nawet jeśli nienawidzisz plemienia politycznego, w którym myślisz, że jestem, nie możesz zaprzeczyć, że wiele osób zgadza się z moimi poglądami na różne sprawy. Ale to samo dotyczy Dave'a. Dużo mówimy o tym, jak internet zrujnował rozmowy. Cóż, to, co zrobiliśmy z Dave'em, to przesunięcie wskaźnika w przeciwnym kierunku. Kiedy ludzie przestają kłócić się o rzeczy, które mają znaczenie, zaczynają się o nie bić. Bądźmy szczerzy: to jest droga, na której znajduje się Zachód. Jesteśmy spolaryzowani, podzieleni i źli. A jeśli nie będziemy w stanie znów postrzegać się nawzajem jako ludzi, żadne z tych debat nie będą miały znaczenia, ponieważ wszyscy się pozabijamy. Musimy zejść z tej ścieżki i musimy to zrobić teraz. To jest nasza gwiazda północna w Triggernometry i dlatego będziemy kontynuować rozmowy, których nikt inny nie chce prowadzić. Dziękuję za całe wsparcie na tej drodze.