ostrzeżenie: to tylko moja opinia i chcę otworzyć dyskusję na ten temat ↓ Dużo myślałem o tym, dokąd zmierza ten cykl, i chcę podzielić się nieco kontrowersyjnym poglądem: Wejście instytucji do kryptowalut to ogólny pozytyw. Przynoszą one płynność, legitymację i bardziej stabilną infrastrukturę. ALE istnieje ryzyko: Jeśli ten cykl zostanie całkowicie zdominowany przez alokatorów, możemy stracić udział detaliczny w momencie, gdy będziemy go najbardziej potrzebować. Zanim przejdę do sedna, chcę wyjaśnić, że popyt detaliczny nie dotyczy tylko wzrostu cen: codzienni użytkownicy mają znaczenie, ponieważ reprezentują wyborców. Wyborcy wybierają polityków, a ci politycy (gdy już są u władzy) kształtują regulacje, które definiują przyszłość tej branży. Kryptowaluty są teraz głęboko związane z polityką, czy nam się to podoba, czy nie, a politycy zwracają na to uwagę. A teraz sprawa staje się bardziej skomplikowana: polityka opiera się na opozycji: > Jedna partia krytykuje drugą, obwinia ją za postrzegane niepowodzenia i prowadzi kampanię na rzecz zmiany. Jeśli kryptowaluty zostaną powiązane z polityką poprzedniej administracji, ryzykują, że staną się politycznym kozłem ofiarnym. I tu znowu ma znaczenie detaliczny udział. Jeśli większość bogactwa i wpływów w tym cyklu gromadzi się w skoncentrowanej grupie instytucji, a codzienni ludzie nigdy nie czują się częścią tej historii, narracja otaczająca kryptowaluty staje się krucha. I znacznie łatwiej jest odwrócić publiczne nastawienie przeciwko branży, gdy społeczeństwo nie czuje, że do niej należy. Dlatego opowiadanie historii MUSI stać się kluczowym celem dla tej branży. Potrzebujemy szerszych narracji o tym, czym są kryptowaluty i dlaczego mają znaczenie, nie tylko w kategoriach finansowych, ale także ludzkich. Musimy spotkać ludzi tam, gdzie są, wyjaśnić rzeczywiste przypadki użycia i pokazać, jak ta technologia może poprawić ich życie. Jeśli nam się to nie uda, pozostawimy historię kryptowalut całkowicie w rękach polityków i instytucji, a chociaż instytucje są cenne i niezbędne, nie możemy polegać tylko na nich. Pamiętaj: kapitał przynosi głębokość rynkom. Ludzie przynoszą legitymację ruchom. Potrzebujemy obu. Płynność może podnieść cenę, ale tylko ludzie mogą podnieść prawo; a my potrzebujemy [PEOPLE], w przeciwnym razie to wszystko byłoby na nic.
30,58K