Ciągle pytają mnie "dlaczego po prostu nie połączymy ubezpieczenia zdrowotnego z ubezpieczeniem na życie" Rozumiem, że ubezpieczyciele zdrowotni nie mają motywacji do poprawy twojego zdrowia na dłuższą metę (zmieniasz dostawców co 2 lata, itd.). Więc rozwiązaniem wydaje się być ubezpieczenie na życie, które ma motywację, aby utrzymać cię w zdrowiu na dłuższą metę. Aby odpowiedzieć na to konkretnie - Dziś mamy (technicznie) rynek ubezpieczeń zdrowotnych, który nie może zmieniać składek, aby odzwierciedlić ryzyko (ani odmawiać ubezpieczenia zdrowotnego osobom z ryzykownymi schorzeniami). Nie możesz tego połączyć z ubezpieczeniem na życie, produktem, który całkowicie zależy od dyskryminacji ryzyka. Biznes byłby całkowicie przewrócony do góry nogami! Musiałbyś pobierać szalenie wysokie składki, aby uwzględnić ryzykowniejsze osoby, które teraz są w twoim zbiorze, co nie uczyniłoby cię konkurencyjnym w porównaniu do samodzielnych polis ubezpieczenia na życie. W innych krajach, gdzie możesz odmówić ludziom ubezpieczenia zdrowotnego, jeśli mają pewne ryzyka zdrowotne, rzeczywiście widzisz, że takie łączenie ma miejsce.