Ludzie prosili mnie o wyjaśnienie kilku rzeczy, więc rozwijam mój post. Uważam, że 4-letni cykl nie jest już ważny i w ciągu 3-6 miesięcy BTC będzie znacząco wyższe niż dzisiaj. Droga tam jest trudna, ponieważ wciąż istnieje resztkowy memetyczny konsensus dotyczący 4-letniego cyklu, więc każda zwykła wyprzedaż będzie amplifikowana przez tych, którzy wciąż w to wierzą. BTC znajduje się w tymczasowej kieszeni powietrznej, biorąc pod uwagę mean reversion po intensywnym zakupie DAT, przepływy wycofywane do złota, przepływy wycofywane do akcji oraz przepływy, które już zostały wycofane do ETH/altów. Przepływy do złota naturalnie wrócą, gdy zacznie się męczyć (4 tys. dolarów to logiczne miejsce), powroty przepływów akcyjnych będą wymagały odzyskania momentum BTC, a powroty przepływów ETH/altów już się zaczynają, ale potrzebują jeszcze trochę wstrząsów. Jednocześnie płynność jest tutaj na słabszej stronie, a my czekamy na więcej ruchów związanych z przejęciem Fedu przez Trumpa, na stopniowe wydatki fiskalne z OBBBA, które mają się rozpocząć (1 stycznia), oraz inne kluczowe katalizatory. Jak już wspomniałem, przejęcie Fedu przez Trumpa to momentalny katalizator, a ja zagłębię się w moją tezę i mechanikę prawną w późniejszym terminie - dlatego HTF jestem bardzo byczy, ale to coś, co będzie się rozwijać stopniowo. Niestety, akcja cenowa tutaj nie jest zbyt zachęcająca, muszę się z tym zmierzyć, nie zdziwiłoby mnie, gdybym zobaczył trochę spadków przed wzrostami. Jeśli tak się stanie, najważniejsze będzie kupić/dodać, gdy ta zmiana nastąpi, wyobrażam sobie, że panika związana z 4-letnim cyklem będzie w tym momencie dość głośna. Następnie, rewersja z tego powinna być silna, ponieważ istnieje większa przestrzeń psychologiczna na "to już koniec" -> "wracamy z przytupem". Zostaję w długich pozycjach na BTC, będę miał miejsce, aby dodać do BTC z mojej dużej pozycji w złocie oraz gotówki.