To jest naprawdę jedna z najgłupszych rzeczy, jakie słyszałem od BPI. Jest wiele rzeczy, z którymi się zgadzam w BPI, i wiele, z którymi się nie zgadzam, ale rzadko uważam ich za nielogiczne. Biorąc pod uwagę istotność ryzyk związanych z cyberbezpieczeństwem oraz ryzyk inherentnych w udostępnianiu danych dostawcom, to jest naprawdę głupia uwaga ze strony BPI. Jeśli nie uważają, że regulatorzy powinni się tym zająć, niech to powiedzą. Ale nazywanie tych, którzy nie są "istotnymi ryzykami finansowymi", jest, jak już dwa razy powiedziałem, głupie. Czy wspomniałem, że uważam te komentarze za głupie?