Często jestem proszony o rekomendacje dotyczące akcji, ale generalnie nie podaję konkretnych nazwisk, chyba że uważam, że ryzyko w porównaniu z zyskiem jest niezwykle atrakcyjne. Patrząc na rok 2025, jedna inwestycja w naszym portfelu wyróżnia się dużymi asymetrycznymi wzrostami i spadkami, więc pomyślałem, że się nią podzielę. Od ponad dekady posiadamy akcje zwykłe Fannie Mae i Freddie Mac. Obecnie są one sprzedawane na poziomie lub zbliżonym do naszego średniego kosztu. W związku z tym do tej pory nie były to świetne inwestycje. To, co czyni je szczególnie interesującymi dzisiaj, w porównaniu z jakimkolwiek innym okresem w historii, to fakt, że istnieje wiarygodna ścieżka do usunięcia ich z ochrony konserwatorskiej w stosunkowo krótkim okresie, tj. w ciągu najbliższych dwóch lat. Podczas pierwszej kadencji Trumpa sekretarz Mnuchin podjął kroki w tym kierunku, ale zabrakło mu czasu. Spodziewam się, że w drugiej @realDonaldTrump administracji Trump i jego zespół zrobią swoje. Pomyślne wyjście Fannie i Freddie z konserwatorium powinno wygenerować ponad 300 miliardów dolarów dodatkowych zysków dla rządu federalnego (jest to dodatek do 301 miliardów dolarów wypłat gotówkowych już wypłaconych do Skarbu Państwa), jednocześnie usuwając ~8 bilionów dolarów zobowiązań z bilansu naszego rządu. GSE zbudowały kapitał w wysokości 168 miliardów dolarów od czasu, gdy Mnuchin zakończył wymiatanie majątku netto w 2019 roku. To już jest forteczna wartość kapitału dla gwarantów kredytów hipotecznych o stałym oprocentowaniu, pierwszych dla posiadających zdolność kredytową kredytobiorców z klasy średniej. Scenariusz, który przewidujemy, jest następujący: (1) GSE są uznawane dywidendami i innymi wypłatami wypłacanymi od rządowego uprzywilejowanego uprzywilejowanego podmiotu, co skutkowałoby całkowitym wycofaniem uprzywilejowanych uprzywilejowanych spółek uprzywilejowanych według ich ustalonej 10% stopy kuponowej z dodatkowym zyskiem w wysokości 25 mld USD (przekraczającym deklarowaną stopę zwrotu z obligacji uprzywilejowanych) na rzecz rządu. Ten dodatkowy zysk może być uzasadniony jako zapłata na rzecz rządu za jego zobowiązanie do pozostawania w gotowości do pracy na rzecz GSE w okresie konserwacji. (2) współczynnik kapitałowy GSE ustalono na poziomie 2,5% niespłaconych gwarancji, co pozwoliłoby GSE na pokrycie prawie siedmiokrotności ich rzeczywistych zrealizowanych strat poniesionych podczas wielkiego kryzysu finansowego – prawdziwy bilans na poziomie twierdzy. Współczynnik kapitałowy na poziomie 2,5% jest taki sam jak wymagany dla ubezpieczycieli kredytów hipotecznych, którzy dla porównania gwarantują pierwsze ~20% strat na często bardziej ryzykownych kredytach hipotecznych z mniej wiarygodnymi kredytobiorcami, w porównaniu z gwarancją GSE, która wiąże się z najwyższą < uprzywilejowaną = 80% wartości hipotecznej nieruchomości. W związku z tym ubezpieczyciele kredytów hipotecznych zazwyczaj ponoszą 100% straty w przypadku niewykonania zobowiązania, podczas gdy dla porównania, straty GSE w przypadku niewykonania zobowiązania są minimalne. GSE mają również ogromną siłę zarobkową, szczególnie w trudnych okresach na rynku mieszkaniowym, gdzie mają tendencję do zdobywania znacznych dodatkowych udziałów w rynku. Dzięki temu mogą one szybko się dokapitalizować po okresie napięć na rynku mieszkaniowym. Zakładając IPO w IV kwartale 2026 r., obie firmy łącznie musiałyby zebrać tylko około 30 miliardów dolarów, aby spełnić standard kapitałowy 2,5%, co jest wysoce osiągalnym wynikiem. Freddie potrzebuje więcej niż Fannie (która będzie potrzebowała niewiele, jeśli w ogóle), ponieważ w ostatnich latach jej portfel gwarancyjny rósł szybciej niż Fannie. Szacujemy wartość każdej spółki w momencie jej IPO w 2026 r. na ~34 USD za akcję. Zakładamy, że ich IPO są wyceniane na 31 USD za akcję, co odzwierciedla ~10% dyskonto w stosunku do ich wartości wewnętrznej. Obliczamy zysk dla rządu w wysokości ~300 miliardów dolarów, przy założeniu pełnego wykorzystania jego warrantów i sprzedaży akcji zwykłych obu firm w ciągu pięciu lat po IPO. ...