Rosjanie odmawiają opuszczenia konsulatu w Gdańsku pomimo nakazu polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosyjska ambasada twierdzi, że willa będzie służyć członkowi personelu administracyjno-technicznego, co czyni „niemożliwym” przekazanie budynku miastu. Władze Pomorza odpowiadają, że Rosja nie ma praw do wieczystego użytkowania. Nieruchomość należy do Polski. ZSRR korzystał z willi przy ulicy Batory'ego bezpłatnie na mocy umowy z 1951 roku, ale po upadku Związku Radzieckiego własność przeszła na państwo polskie. Rosja przez lata nie płaciła czynszu, zgromadziła ogromne długi i przegrała sprawę sądową, która zobowiązała ją do zapłaty prawie 400 000 złotych zaległości. Konsulat został zamknięty po sabotażu na linii kolejowej między Lublinem a Warszawą, jednak wydaje się, że nikt nie planuje wyjazdu.