BREAKING: PLIKI STRAVA I UDOSTĘPNIJ AURĘ > 22 sierpnia Strava wysłała e-mail do @zachpogrob, aby dodać znak wodny Strava do wszystkich udostępnień z Share Aura, 10 dni po ich uruchomieniu, w przeciwnym razie na stałe ograniczą nowych użytkowników. > Zach mówi NIE i usuwa Strava jako nową integrację z Share Aura po 10 000 połączeń Strava w 4 dni > 1 lipca Garmin prosi Strava o umieszczenie ich znaku wodnego na danych/udostępnieniach Strava, w przeciwnym razie stracą dostęp do API 1 listopada (jeszcze nie rozwiązane) > Strava odpowiada, pozywając Garmina 30 września za naruszenie patentu dotyczącego map cieplnych i segmentów jako odwet za żądania dotyczące API/znaku wodnego Garmina. OTO OGROMNA HIPOKRYZJA STRAVA ZWIĄZANA Z APLIKACJĄ SHARE AURA @zachpogrob (nowa osobista aplikacja biegowa - zbudowana wokół estetyki/łatwiejszego udostępniania) 2 października szef produktu Strava opublikował na Reddicie, że: > Uważamy, że [znak wodny Garmina] to jawna reklama. - Tymczasem zmuszają do swojej reklamy aplikacje stron trzecich, takie jak Share Aura, w sposób jawny. > Uważamy, że [dane biegowe Garmina w Strava] to twoje dane - Tymczasem Strava ściśle chroni dane użytkowników i ogranicza dostęp stron trzecich do swojego API, nawet gdy te dane pochodzą z urządzeń noszonych i są jedynie synchronizowane z Strava. PATRZĄC WSTECZ: @zachpogrob uruchomił wersję beta Share Aura w lutym, korzystając z API Strava, dwa miesiące przed tym, jak Strava skopiowała koncepcję przejrzystego udostępniania Aury. GŁĘBSZA PRAWDA (ZWERYFIKOWANA PRZEZ ZACHA): > 85% użytkowników Share Aura synchronizowało dane z Strava za pomocą zegarka Garmina lub innego urządzenia noszonego. Dane nigdy nie były śledzone na Strava, tylko przesyłane do Strava za pośrednictwem API stron trzecich. Jeśli wycena Strava zależy od przepakowywania danych Garmina przez własne API i przypisywania sobie zasług, wymagając jednocześnie oznakowania Strava, mimo że Garmin jest pierwotnym źródłem, to bezpośrednio zaprzecza to własnemu oświadczeniu Strava na Reddicie. ...