Uważam, że na skraju lewicy pojawia się nowa ideologia, którą najlepiej opisać jako „komunizm rasowy”. Myślę, że ta ideologia będzie coraz bardziej dominować w lewicowej myśli w miarę postępu XXI wieku. Komunizm rasowy zasadniczo celebruje ideę masowej zmiany demograficznej i „kreolizacji”. Zniszczenie „białej tożsamości” postrzegane jest jako warunek wstępny do zniszczenia kapitalizmu. Podążają śladami francuskiego lidera socjalistycznego Jean-Luca Mélenchona, który wyraźnie argumentował, że teoria „Wielkiej Zmiany” jest rzeczywista i dobra. Sporządzam listę lektur dla tej nowej ideologii i byłbym wdzięczny za pomoc w wymyśleniu kolejnych tytułów. Oto kilka wstępnych, które zidentyfikowałem: 1. Czarne skóry, białe maski – Frantz Fanon 2. Osadnicy: Mitologia białego proletariatu od Mayflower do współczesności – J. Sakai 3. Biali, Żydzi i my: W kierunku polityki rewolucyjnej miłości – Houria Bouteldja 4. Biali są wrogami nieba: Klimatyczny kaukazjanizm i azjatycka ochrona ekologiczna – Matt W. Arnold 5. Ostatni biały człowiek – Mohsin Hamid 6. Dni wściekłości: Radykalne podziemie Ameryki, FBI i zapomniana era rewolucyjnej przemocy – Bryan Burrough