Opowiadałem mojej żonie, jak nasza płytka staje się naprawdę śliska, gdy jest mokra, a ja się poślizgnąłem i uderzyłem palcami u stóp w ścianę - a ona powiedziała, że z jakiegoś powodu płytka jest *zawsze* mokra, gdy to ja właśnie wziąłem prysznic. A ja na to: Od sześciu miesięcy rodzę się z prysznica na zimną podłogę, żeby wyschnąć w agonii, bo nigdy nie mam ręcznika. A ona była dość zaskoczona tym, nie wiem, myślałem, że jej o tym mówiłem. Czy ktoś ma jakiś ulubiony ręcznik, którego nigdy nie trzeba prać? Na rynku jest jeden.