Gdyby biali mężczyźni wierzyli, że przemoc jest „odpowiedzią”, nawet nie rozmawialibyśmy o tym. Ulice byłyby już ciche. Próbowaliśmy dosłownie każdego innego możliwego rozwiązania, zanim sięgniemy po to. Ale nic nie działa… i poważnie obawiam się o ten kraj, gdy zabraknie nam planów B, ponieważ plan A to moment, w którym ten kraj przestanie być bastionem różnorodności i zrozumienia, jakim jest dzisiaj. Potrzebujemy prawa i porządku. Musimy, aby sprawiedliwość panowała. Mam nadzieję, że jest inny sposób, aby to osiągnąć, bez konieczności przekształcania tego w masowy chaos, ponieważ tylko kryminalnie szaleni chcą, aby to się stało.