Cześć….mam na imię Chipper Jones. Grałem w NY 12-15 razy każdego roku przez 20 lat i wielokrotnie w postseason. W ŻADNYM MOMENCIE przez 2 dekady moja rodzina NIGDY nie miała pozwolenia, aby pójść na mecz w NY. Czego się spodziewasz? Czy to jest słuszne? Nie! Ale kiedy jesteś publicznym wrogiem numer 1….spodziewaj się, że będziesz traktowany surowo. Nie ma mowy, żebym narażał moją żonę lub dzieci na to. To niesprawiedliwe, ale to rzeczywistość w NY! PS…..w odpowiedzi na tłum w NY…..epicka wydajność drużyny Euro!