nie jest to dokładnie kontrowersyjna opinia, ale moje stanowisko w sprawie strzelca z Dallas ICE oraz Robinsona i Mangioniego jest takie - człowieku, po prostu ich nienawidzę. jacy fundamentalnie godni pogardy ludzie. mordują ludzi i niszczą nasz kraj na podstawie najgłupszej, najpodlejszej, najbardziej egocentrycznej wizji świata, jaką można sobie wyobrazić.

Czuję, że nikt tego nie mówi, ponieważ 'wow, naprawdę nienawidzę morderców' jest banalne i oczywiste, ale - człowieku. To mnie wkurza, że jedna niesamowicie egocentryczna, niesamowicie okropna istota ludzka może wyrządzić tyle szkód.