Poszedłem zamówić jedzenie na wynos. Wymagano ode mnie założenia konta jako część globalnej sieci danych z weryfikacją e-mail i numeru telefonu. Anulowałem. Chcę tylko się najeść, a nie karmić globalne państwo inwigilacyjne. Wstyd dla tego, kto znormalizował masowe wydobywanie danych dosłownie przy każdej niewinnej interakcji.