Spędziłem trzy lata w Singapurze, a gdy odchodziłem, wracając do domu, czułem pewien żal. Te trzy lata potwierdziły, że "odległość rodzi piękno". Gdziekolwiek czuję się spokojnie, tam jest mój dom, a ten dom, w moim sercu, zawsze będzie Hongkong.