Ostatnio dużym problemem na giełdzie jest to, że znaczne wzrosty mają miejsce głównie na rynku innowacji, a wielu młodych ludzi nie ma nawet możliwości otwarcia konta, aby wziąć w tym udział. Dlatego uczta dla firm takich jak Cambricon nie ma zbyt wiele wspólnego z młodymi ludźmi, najwyżej mogą kupić trochę ETF-ów. Młodym ludziom na Zachodzie też jest ciężko, znajomi, którzy wyjechali do Stanów Zjednoczonych kilka lat temu, wymieniali juana na dolary po kursie około 6.4, a w Las Vegas kupili dom z basenem za 500 tysięcy dolarów, a teraz kosztuje on już ponad 1 milion dolarów. Akcje dużych firm, takich jak Apple, Microsoft czy Nvidia, również znacznie wzrosły. Młodzi ludzie wchodząc w dorosłe życie odkrywają, że ceny różnych aktywów już nie są przystępne. Dziękujemy całemu światu za to, że łączy się, aby dręczyć młodych ludzi, którzy dopiero co weszli w dorosłość.
6,14K