Moje idealne "życie zawodowe" polegałoby zasadniczo na tym, że pierwsza połowa dnia to 50/50 mieszanka pisania świetnych tekstów i omawiania pomysłów z ludźmi w rozmowach 1 na 1. Pisanie świetnych tekstów w kawiarni z lewicowymi baristami. Rozmowy telefoniczne z ludźmi (słuchawki przewodowe, bez wideo) lub zasugerowanie spaceru po parku lub wzdłuż alei drzew, jeśli można się z nimi spotkać osobiście. Świetne teksty są produktem osobistych doświadczeń wyrażonych moim własnym głosem. Rozmowy polegają na tym, że albo przekazuję pomysł, w który wierzę, albo pomagam komuś bardziej uwierzyć w ich pomysł. Druga połowa dnia jest nieuregulowana i nastawiona na maksymalizację serendypii. Rozszerzaj działania z pierwszej połowy dnia, jeśli energia jest odpowiednia. Rób to, na co ciało ma ochotę. Wszystko integruje się w ciągłe doświadczenie "zabawy". Życie w ten sposób w jakiś sposób sprawi, że zarobię więcej pieniędzy, niż będę wiedział, co z nimi zrobić. Ile to mniej ważne niż fakt, że będę mógł po prostu to zrealizować, nie czując, że to "praca". Widzę ukończoną układankę w moim umyśle i muszę tylko kontynuować iterację i składanie kawałków razem. Manifestuj 1% więcej klarowności każdego dnia poprzez wizualizację. Inżynieruj 1% więcej szczęścia każdego dnia, dając to do wiadomości.
7,64K