Powinniśmy rozmawiać o polityce USA tak, jak rozmawiamy o frakcjach Chińskiej Partii Komunistycznej. Na przykład w Ameryce wyraźnie mamy przynajmniej klika z San Francisco (Pelosi, Harris, Newsom), klika z Bostonu (Warren, Kennedy'owie), klika z Chicago (Obamowie) i klika z Nowego Jorku (Clintonowie).
4,2K