Nie sądzę, że żyjemy w świecie, w którym niedźwiedzie będą nagradzane bardziej niż byki. Nie żyjemy również w świecie, w którym wyceny są przesadzone, gdyż jedynym znanym rozwiązaniem dla ludzi jest drukowanie rosnących deficytów. Sprzedawcy są matematycznie skazani na stratę, co oznacza, że spadki są do kupowania. W krótkim okresie może to zawsze oznaczać straty, ale w dłuższym okresie wynik jest nieunikniony. Z tym nie można dyskutować.
18,51K