Coraz bardziej tracę zmysły na zestawienie dwóch światów, które nieustannie muszę konsumować i w których żyję. Przemysł kryptowalutowy, który jest zamknięty w sobie i nie potrafi zrozumieć potrzeb świata poza świętowaniem uczestnictwa instytucji, bez względu na to, jak bardzo jest to kontrproduktywne dla naszych celów, oraz zmagania reszty świata, które w dużej mierze pozostają bez odpowiedzi, podczas gdy szukają globalnego kapitału i technologii, aby uwolnić się od swojej bezsilności, a jednocześnie są aktywnie wykluczani z uczestnictwa w tym.
1,4K