Jest dla mnie niezwykle interesujące, że podczas Covidu wszelkie alternatywne narracje w mediach społecznościowych, które kwestionowały władzę, były natychmiast cenzurowane.
Jednak dzisiaj mamy wiele przykładów platform mediów społecznościowych, które pozwalają na to, aby bezpośrednie wypowiedzi incytujące przemoc były na czołowej pozycji i pozostawały aktywne.
Pytanie brzmi: dlaczego? Wiemy dlaczego… ma to na celu podzielenie społeczeństwa i wywołanie emocjonalnych reakcji.
To jest absolutnie oburzające. Ta kobieta podżega do przemocy i mówi ludziom, aby szli za burmistrzami, dyrektorami generalnymi i rodziną Charliego @FBI @FBIDirectorKash
„Nie pozwól, aby to skończyło się na nim. Pozbądź się całej rodziny, jego żony i dzieci też... jego babci"