Na szczycie mojego majątku w kryptowalutach w grudniu 23', tuż przed moją niesławną likwidacją na poziomie 202k$ na Binance z 3 stycznia 24', wypłaciłem około 200k$, z czego spłaciłem wszystkie długi (~100k) i wraz z zyskami ze sprzedaży mojego obecnego mieszkania kupiłem 2 dodatkowe mieszkania (rynek pierwotny), które mogę teraz sprzedać za dwukrotność tego, co zapłaciłem. Niestety mogłem je kupić z 20% wpłatą własną i ogromnymi kredytami hipotecznymi, a przy wysokich stopach procentowych (~9% na obu moich kredytach hipotecznych) moja inwestycja 100% w ciągu 2 lat przyniesie kilka k powyżej progu rentowności. Lekcja z tego jest taka, że niezależnie od tego, jak źle radzisz sobie poza kryptowalutami, i tak będziesz lepszy od likwidacji, więc warto nie być całkowicie zaangażowanym w jedną rzecz.
3,67K